Gdyby zapytać przypadkowo spotkanych ludzi o to, co motywuje w pracy, większość odpowiedziałaby z całą pewnością, że są to pieniądze.
Owszem, jest to bardzo ważny czynnik wpływający na naszą efektywność i motywację, ale nie jedyny.
Nawet jeśli zarabiamy dużo ponad średnią krajową i w naszym kręgu znajomych nikt nie ma takich zarobków, nie oznacza to, że jesteśmy perfekcyjnie zmotywowani do wykonywania swych zadań. Może się bowiem okazać, że poniedziałek to dla nas najgorszy dzień tygodnia, a wyjście do pracy traktujemy jak karę. Niektórzy dobrze zarabiający chodzą do biura, tylko dlatego, że zarabiają godziwe pieniądze.
Z drugiej strony są przecież osoby, które zarabiają niewiele, a są wysoce zmotywowani i gdyby istniał konkurs efektywności, to każdego miesiąca byliby przodownikami pracy z medalami i odznaczeniami na marynarkach.
Różnice te na pewno wynikają z osobowości oraz z tego, jak dalece ktoś angażuje się w wykonywanie swoich obowiązków.
Zawody, które wiążą się z udzielaniem komuś pomocy są powołaniem. Takim zawodem może być lekarz, pielęgniarka lub ratownik medyczny. Nie wyobrażamy sobie, żeby ratownik medyczny powiedział lub pomyślał: „nie mam motywacji do pracy, trudno wykonam ją po łebkach”.
Ponieważ jest to pewna misja wobec społeczeństwa, nikomu z nas nie mieści się w głowie, że ktoś taki mógłby nas zawieść.
Dobra atmosfera w miejscu pracy, kontakt z ludźmi, których szanujemy i lubimy dobrze wpływa na wewnętrzne motywacje. Warto szukać pozytywnych aspektów wykonywanego zawodu i nie zniechęcać się niepowodzeniami. Może dzięki obecnej pracy poznaliśmy wielu ciekawych ludzi lub wiele się nauczyliśmy.
Rzadko okazuje się, że wykonywany zawód jest prosty, a wszystko, co z nim związane idzie jak po maśle. Wiele spraw wiąże się z trudnościami. Jest tak z pewnością dlatego, że współpracujemy z niedoskonałymi ludźmi i sami jesteśmy niedoskonali. Mało satysfakcjonujące kontakty interpersonalne sprawiają, że czujemy niedosyt.
Czasem wydaje się nam, że inni mają łatwiej, a u nas wiatr ciągle wieje w oczy i wchodzimy pod górkę. Dobrze jest pielęgnować właściwe nastawienie i wdzięczność za to, co mamy.
Osoby, które widzą dodatnie strony życia, są szczęśliwsze i bardziej odporne na stresy. Natomiast zawiść nie przyniesie niczego dobrego. Należy nagradzać się za poniesione trudy. Osoby, które wciąż oszczędzają pieniądze na czarną godzinę, nie widzą radości z wykonywanej pracy.
Trzeba nauczyć się odpoczywać i odpowiednio wydawać pieniądze. Uśmiech na twarzy i zadowolenie z tego, że możemy kupić sobie to, o czym marzymy jest warte wszystkich pieniędzy. Oczywiście należy zachować rozsądek. Złote środki zawsze są najlepszą drogą do osiągnięcia sukcesu. Wielką zaletą każdej pracy, nawet jeśli odbiega ona od ideału i nie jest pracą marzeń, jest to, że pomaga nam się ona utrzymać.
Jeśli wykonywany zawód nie sprawia nam już ani grama przyjemności i stajemy się ofiarami uczucia, jakim jest frustracja, to najwyższy czas na zmiany. Na zmiany nigdy nie jest za późno.